Smoczkowy problem

12:53 proLogo


fot. sxc.hu
Post będzie dość długi, ale wiem, że temat nurtuje wielu świeżo upieczonych rodziców. Chodzi o (przez jednych uwielbiane, przez innych znienawidzone) smoczki. Wiadomo bowiem nie od dziś, że smoczek koi nerwy dzieci i ich rodziców. Jako logopeda muszę często tłumaczyć rodzicom moich małych pacjentów, że oprócz swoich terapeutycznych właściwości przedmiot ten posiada negatywny wpływ na rozwój ich pociech. Smoczek może (i wielokrotnie tak się dzieje) prowadzić do opóźnionego rozwoju mowy, wad wymowy i deformacji zgryzu.